среда, 25 апреля 2012 г.

Полякио Катыни: первая оттепель

Я уже выложила материал по Катыни :

Московские новости» ликуют, что Россия выиграла процесс по катынскому делу в Европейском суде по правам человека в Страсбурге.
А теперь- одна одекватная статья со стороны Польши. Написала на польском, потому что именно полякам надо об этом говорить. Для вас же по ссылке - текст на русском
Вообще,Сша переписывает историю, пытаясь победу в войне присвоить себе и пытаяст запачкать имя России. Поляки не помнят, кем они были на момент когда СССР принес им свободу? ?
Даже такого государства не существовало! А было германское генерал-губернаторство.
Граждан несуществующей Польши пачками отправляли в печки Освенцима.

Кучка бросивших родину и успевших сбежавших чиновников заседала в Лондоне горда называя себя "Правительство в изгнании" и якобы "руководила" народной борьбой - забившимися по щелям остатками не успевших убежать офицеров бывшей польской армии, гордо именуемых себя "Армией Крайовой" ...


Język polski nie daje nam leksykalnych możliwości odróżnienia russkosti od rossijskosti.
Dlatego polskim studentom na pierwszym wykładzie zadaję zwykle inne „prowokacyjne” pytanie: „Czy Czeczen jest Rosjaninem?”. Odpowiedź zawsze otrzymuję taką samą: „Jasne, że nie!”. Pytam więc dalej: „A czy Stalin był Rosjaninem?”, „A Beria?”, „A Dzierżyński?”.
 Tu szybkich odpowiedzi nie ma, gdyż studenci z reguły w ogóle nie mają pojęcia, kim byli Beria i Dzierżyński, a co do Stalina nie są pewni, jakiej był narodowości. Również z reguły nie otrzymuję odpowiedzi na pytanie, jak nasza Konstytucja definiuje kategorię polskości. „My, Naród Polski” i co dalej? – pytam i bardzo rzadko słyszę: „wszyscy obywatele Rzeczypospolitej”. Gdy już sobie wyjaśnimy, że zgodnie z Konstytucją każdy obywatel RP, niezależnie od pochodzenia etnicznego, jest Polakiem, dochodzimy do wniosku, że Czeczen posiadający obywatelstwo Federacji Rosyjskiej przynajmniej wedle prawa jest Rosjaninem (nie russkij, ale rossijanin).
W Rosji „naród radziecki”, a w rzeczywistości głównie rosyjski, pokonał Niemców – Stalin nieprzypadkowo podczas wojny odwołał się do rosyjskich uczuć patriotycznych: przestał represjonować cerkiew, zrusyfikował umundurowanie wojska, ustanowił ordery imienia rosyjskich bohaterów: Aleksandra Newskiego, Michaiła Kutuzowa i Aleksandra Suworowa, przywrócił nawet stare nazwy niektórym ulicom i placom w oblężonym Leningradzie. Po wojnie wszystko wróciło na swoje miejsce i chociaż, zgodnie ze słynnym toastem Stalina z 24 czerwca 1945 r., naród rosyjski (russkij) stał się „pierwszym wśród równych” w radzieckiej „wspólnocie”, z rosyjskością lepiej było się nie wychylać – wartością był komunizm i radzieckość (jak później w popularnej piosence: „Moj adres nie dom i nie ulica – moj adres Sowietskij Sojuz”), a nie partykularyzm etniczny.
Swoim studentom zadaję zwykle jeszcze jedno prowokacyjne pytanie: „Kto wymordował polskich oficerów w Katyniu?”.
W pierwszym odruchu rzecz jasna odpowiadają: „Rosjanie”. Sięgam więc po wspomnianą wyżej książkę Adama Rotfelda i cytuję: „Proszę spojrzeć na listę tych, którzy zdecydowali o rozstrzelaniu polskich oficerów w Katyniu, to jest na najważniejszych ówcześnie członków Biura Politycznego WKP(b) – mamy tam tylko dwóch Rosjan. Stalin i Beria to byli Gruzini, Mikojan był Ormianinem, Kaganowicz – Żydem... Rosjanie to Mołotow i Woroszyłow” (s. 45); Спорный вопрос - там все были с еврейскими корнями а Ворошилов (не знаю как Молотов) имел жену еврейку, т.е. был под контролем.Андропов и его приемники Горби и Ельцин с женами еврейками. Абрамович, Березовский, Слуцкер, Потанин, Прохоров, Дирипаско, Виксельберг и другие их земляки прибрали к рукам все. Как в их вере иудейской и понесут все народы богатства к их ногам и будут их рабами и служить им. Одни все прибрали к своим рукам, другие их земляки пытаются разрушить государство – это Виторган, Троицкий, Собчак, Макаревич, Быков, Немцов и в национальность какого либо из крикуна не загляни, все как правило сына земли обетованной. Какая тут идентичность - мир делят на гоев и их хозяев, весь мир под влиянием америки, которая все форматирует под эту цель.
„na ziemi rosyjskiej przede wszystkim ginęli Rosjanie, Ukraińcy i wszystkie inne narody Związku Radzieckiego. Dwa lata przed zbrodnią w Katyniu, gdzie zamordowano polskich oficerów, dokonywano tam egzekucji radzieckiej inteligencji. Jest to miejsce wspólnego bólu. 
 Może to sprzyjać porozumieniu i pojednaniu. Wymaga to uświadomienia sobie elementarnej prawdy, że to nie Rosjanie mordowali Polaków, ale zbrodniczy reżim, który był wrogiem zarówno Rosjan, jak i Polaków” (s. 74).
Czy to nie dziwne, że choć wypowiedzi te najpierw znalazły się w „Odrze” (listopad 2010 r.) i w „Przekroju” (30 marca 2010 r.), w internecie ich nie znajdziemy? Dlaczego nie chcemy pamiętać, że pierwszymi szefami bolszewickiej bezpieki byli Polacy – kolejno Dzierżyński i Mienżyński? Dlaczego tak trudno nam zrozumieć, że nie da się utożsamić kategorii narodowości z kategorią klasowości, że komuniści w odróżnieniu od nazistów wyrzekli się swojej narodowości i byli wręcz z tego dumni?

Skoro sami mamy problemy z odpowiedzią na te pytania, nie dziwmy się, że Rosjanie (tak russkije, jak i rossijanie) długo jeszcze będą zastanawiali się nad własną tożsamością i najprawdopodobniej na zawsze pozostanie ona dla nich jednym z „przeklętych problemów”. Chyba że przyjdzie taki czas, gdy wszyscy staniemy się „obywatelami świata” i problem narodowości, tak jak np. problem konfesji, będzie prywatną sprawą każdego z nas.

ANDRZEJ DE LAZARI jest historykiem kultury rosyjskiej, filologiem wschodniosłowiańskim, specjalistą od historii stosunków polsko-rosyjskich. Wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego, autor m.in. „Polskich i rosyjskich problemów z rosyjskością” (2009).
Оригинал публикации: Rosyjska tożsamość a narracja historyczna



Комментариев нет:

Отправить комментарий